

Dziś koszula w roli głównej. Wygrzebałam ją z szafy rodziców. Koszula swoje już przeszła i jest starsza ode mnie (w ogóle tego nie widać). Jest trochę za duża więc planuję ją troszkę 'zmniejszyć'. Do tego nieśmiertelny kapelusz pasujący do wszystkiego. Zrezygnowałam z biżuterii, uważam, że nie wyglądało by to zbyt ładnie. W końcu co za dużo to nie zdrowo. Więc zostawiłam tylko dwie bransoletki, o wartości sentymentalnej.:)
Wszystkich fanów Elvisa Presley'a zapraszam do posłuchania tych chłopaków.!
Są nieziemscy, i świetnie śpiewają w stylu Elvisa.:)
The Baseballs.!:D
http://www.youtube.com/watch?v=DM2177pHMT0&feature=related
ciekawy zestaw :)
OdpowiedzUsuńtaki zegarek na wisiorku-świetna rzecz
xoxo
Fajowska koszula!
OdpowiedzUsuńA zegarki też ciekawe ;)